poniedziałek, 10 marca 2025

Matylda/Łukasiewicz & goście, Katowice @ Spodek, 02.10.2024.


LIVIN' ON THE EDGE
 
Ludzie mówią, że podróże kształcą. Te służbowe też, ale nigdy nie sądziłem, że mogą edukować muzycznie. Korzystając z zaproszenia organizatorów połączonych konferencji PRECOP/Energy Days miałem okazję uczestniczyć w koncercie nazwanym "Earth 2.0. Był sobie człowiek". Wydarzenie miało być swego rodzaju manifestem mającym zwrócić uwagę na aktualne wyzwania związane ze zmianą klimatu i tego jakie jest miejsce człowieka we współczesnym świecie. De facto okazał się być koncertem solowym duetu Matylda Damięcka/Radek Łukasiewicz z całą plejadą gości i imponującą jak na polskie warunki, oprawą sceniczną. Z własnej woli pewnie nigdy moja noga by w Spodku z tej okazji nie postała, tym bardziej doceniam możliwość poznawania muzyki w niezwykłych okolicznościach.

Nazwisko Matyldy Damięckiej było mi znane wcześniej i to wcale nie z powodu jej koligacji rodzinnych, ani profilu rysowniczki na Instagramie, lecz z uwagi na dorobek artystyczny w obszarze piosenki aktorskiej - np. "Dziewczyna fleksyjna" czy inne festiwalowe występy. W wolnej chwili warto poszperać na Youtubie. Oczywiście rozumiem, że mocno zaangażowana światopoglądowo Matylda nie musi wszystkim odpowiadać, tym samym polecam skupić się na jej talencie scenicznym. A ten jest ogromny. Barwa, ton, ironia, ekspresja - to zawsze na najwyższym poziomie.

Jak już wspomniałem wydarzenie było "nagrodą" dla uczestników konferencji, a ponieważ organizator jest również właścicielem Spodka, to zapewnił uczestnikom przejście z terenu targowego do hali super tajnym tunelem, do specjalnie wydzielonych sektorów. Koncert rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem, widocznie trzeba było poczekać na jakichś biznesowych ważniaków. 

Na początek klasyka polskiego rapu. Jako pierwszy na scenie pojawił się Abradab z utworem składu Kaliber 44 "Konfrontacje" i niezwykle pasującym do tematyki koncertu fragmentem "Powiedzcie mi ile jeszcze dni minie, Zanim zobaczycie, że świat i wy ginie". Dopiero po pierwszym utworze opadła wielka płachta dotychczas rozwinięta za plecami rapera i oczom zgromadzonych ukazała się ogromna dwupoziomowa scena wyściełana trawą i srebrnymi kulami. Drugi na scenę wkroczył Krzysztof Zalewski ze swoją autorską piosenką "Jaśniej", również z celnym wersem "Dla po nas pokoleń robimy jaśniej". Gwiazdy i autorzy spektaklu na razie gdzieś w tle, z maskami wilka na głowach, robili za chórki (świetna w tym Matylda), a pierwszoplanowe role grali zaproszeni goście -w tym Natalia Przybysz z "Kochamy Się Źle" czy Maria Peszek i jej "Ludzie Psy". Gości miało być więcej, ale z różnych powodów na występ nie dotarli Błażej Król i Justyna Święs (dla niej udało się znaleźć szybkie zastępstwo w postaci Ofelii). Dopiero po tych kilku piosenkach, pojawił się krótki przerywnik - wizualizacja Ziemii i krótka historia opowiedziana głosem Matyldy o kondycji współczesnej planety w odniesieniu do okresu przed pojawieniem się człowieka. Tych historii było kilka w trakcie koncertu, każda kolejna pokazująca coraz bardziej dające do myślenia obrazy i pozwalająca obok emocji muzycznych zwrócić uwagę na główną przyczynę naszego spotkania z artystami. Za całość wizualizacji odpowiadała Damięcka.

Duet Matylda/Łukasiewicz pokazał swoje talenty tuż po wspomnianym przerywniku, skupiając się na utworach z ich solowej płyty "Matka". Poczynając od kawałka "Zamknąć", przez "Trzymaj Moją Głowę Nad Wodą" aż po utwór tytułowy "Matka" wykonany z duetem Peszek-Przybysz. Na mnie największe wrażenie zrobiły jednak dwa inne. "Sepleń" z pląsającą Matyldą Damięcką w roli wampa wbiło mnie dosłownie w fotel - "Twoje dłonie spokojne nie zwiastują szkwału, usta biorą co chcą razy zadając ciału" i zrobiło się hmmm ... erotycznie. Świetna była też krótka historia przemocowego związku, czyli "Taki Pan", który skończył jako "król dna Wisły" - jeden z lepszych tekstów jakie w ostatnich latach słyszałem.

Był też "Czuły Barbarzyńca", tym razem w męskim gronie Łukasiewicz-Zalewski-Abradab - jeden z niewielu numerów śpiewanych przez Łukasiewicza, ale tu też bardzo emocjonalne chórki robiła Matylda. W pewnym momencie pojawił się wspólny akustyczny numer Matyldy i Zalewskiego - po takim czasie pewny nie jestem, ale prawdopodobnie było to "Z Tobą / Do Domu". Na koniec "Kastet" w dyskotekowym stylu.

Publiczność nie chciała puścić artystów do domu, dlatego na bis powtórzono trzy kawałki grane wcześniej. Przyznam, że czegoś takiego nie widziałem wcześniej. Po drugim tego wieczoru "Czułym Barbarzyńcy" i owacjach na stojąco, wróciłem tajnym tunelem na konferencyjny bankiet. Kilka szybkich drinków i do hotelu.

Szczerze powiem, że muzyczny poziom koncertu był obiecujący i po powrocie do pokoju odpaliłem sobie "Matkę" na moim spotifaju. I choć najważniejsza była tego dnia muzyka, to może przekaz towarzyszący koncertowi dał komuś do myślenia. Ja to rozumiem nawet szerzej niż same kwestie klimatyczne. "There's somethin' wrong with the world today" śpiewał Steven Tyler (Aerosmith) w piosence "Livin On The Edge" - czasem warto spojrzeć w lustro, zobaczyć co możemy w swoim życiu zmienić, rozejrzeć się czy ktoś nie potrzebuje pomocy, a przede wszystkim odciąć się od wszelkiej maści oszołomów, polityków, szumu medialnego. W innym razie my jako społeczeństwo wykończymy się sami, planeta nas tylko nakryje kołderką i powie "śpijcie smacznie, może następna faza ewolucji będzie mądrzejsza".


Setlista (przybliżona):

1. Konfrontacje (Kaliber 44 cover, w/Abradab)
2. Jaśniej (w/ Krzysztof Zalewski)
3. Kochamy Się Źle (w/ Natalia Przybysz)
4. Ludzie Psy (w/ Maria Peszek) 
5. Kocham Być Z Tobą (The Dumplings cover, w/ Ofelia)
6. Zamknąć
7. Trzymaj Moją Głowę Nad Wodą
8. Nudny Rok
9. Sepleń
10. Matka (w/ Natalia Przybysz & Maria Peszek)
11. Z Tobą / Do Domu (Błażej Król cover, w/Krzysztof Zalewski)
12. Taki Pan
13. Czuły Barbarzyńca (w/ Krzysztof Zalewski & Abradab)
14. Kastet

Bis:
15. Trzymaj Moją Głowę Nad Wodą
16. Matka (w/ Natalia Przybysz & Maria Peszek)
17. Czuły Barbarzyńca (w/ Krzysztof Zalewski & Abradab)

Skład:
Matylda Damięcka - wokal
Radosław Łukasiewicz - gitara elektryczna
??? - instrumenty klawiszowe
??? - gitara basowa
Kajetan Pietrzak - perkusja
 
+ gościnnie:
Krzysztof Zalewski - wokal, gitara elektryczna
Maria Peszek - wokal
Natalia Przybysz - wokal
Abradab - wokal
Ofelia - wokal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz