"IDŹ ZAWSZE DO PRZODU, NIE OGLĄDAJ SIĘ WSTECZ ..."
To był prawdopodobnie ostatni występ Macieja Balcara w barwach Dżemu przed warszawską publicznością. 6 kwietnia w Katowicach nastąpi oficjalna zmiana warty i nowym wokalistą zostanie Sebastian Riedel. Powody zmiany wokalisty nie są do końca jasne, sam zespół jak i Balcar wydali jedynie zdawkowe oświadczenia. W klubie Palladium nie było jednak żadnych oficjalnych pożegnań, zespół dał normalny dwugodzinny koncert, wrzucając w setlistę kilka utworów, które chcieliśmy z żoną usłyszeć w ten walentynkowy wieczór.
Zaskoczeniem była godzina rozpoczęcia koncertu. Godzina 19, w środku tygodnia, w tak wielkim mieście jak Warszawa, jest nieporozumieniem. Efektem takiej decyzji były długie kolejki przed wejściem do klubu, a potem duży ścisk pod sceną, spowodowany przez napierających widzów, którzy się spóźnili. Duży minus dla organizatorów, bo koncert można było albo opóźnić, albo lepiej się komunikować z posiadaczami biletów co do godziny rozpoczęcia. Standardem w Polsce jest pisanie na biletach godziny otwarcia klubu i tak też wielu fanów zrozumiało przekaz organizatora.