DŁUGOŚĆ MA ZNACZENIE?
Nawet żenująca akustyka Stadionu Narodowego w Warszawie nie może wpłynąć na fakt, że Guns N' Roses wciąż są w wielkiej formie i potrafią porywać tłumy, dając przy tym 3,5 godzinne show. I choć większość fanów przyszła posłuchać nieśmiertelnych hitów i potupać nóżką przy "November Rain", to prawdziwi wyznawcy Gunsów, do których mam przyjemność od lat się zaliczać, mieli prawdziwą ucztę, okraszoną perełkami w setliście i premierami na obecnej trasie. Tak jak 4 lata temu w Chorzowie Axl, Slash, Duff i spółka dali polskim fanom najdłuższy koncert podczas europejskiej części trasy. Energii i wigoru Gunsom mogą pozazdrościć wszystkie młode kapele. A trasa "Not In This Lifetime" to nie tylko sentymentalna podróż w czasie i monstrualne show, ale przede wszystkim radość z grania rock n' rolla i czerpania pełnymi garściami z jego historii.