Występ Kultu na warszawskich Juwenaliach był świetny jak większość koncertów Kazika Staszewskiego i spółki. Nie będę się rozpisywał na temat każdego kawałka, natomiast zwrócę uwagę, że zespół dobrał całkiem ambitny repertuar pod imprezę rozrywkową dla studentów. Takie kawałki jak "Notoryczna Narzeczona", "Park 23" czy "Odnawianie Restauracji" nie pojawiają się zbyt często w koncertowej setliście i wielu widzów po prostu się podczas tych numerów nudziło, czekając na coś bardziej popularnego typu "Baranek".
W każdym razie my z żoną bawiliśmy się wyśmienicie i czekamy z niecierpliwością na listopadowe koncerty w Stodole, z których na pewno ukaże się szersza relacja.